1 listopada. Czy w okolicy święta będą dodatkowe dni wolne od pracy?
Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny (1-2 listopada) to jedne z najważniejszych polskich świąt. Polacy tłumnie odwiedzają cmentarze i bardzo trudno byłoby zatrzymać ich w domach.
Tymczasem – jak wiadomo – sytuacja pandemiczna jest poważna, cały kraj znajduje się w strefie żółtej, jest mnóstwo nowych obostrzeń. Odwiedzanie cmentarzy powoduje potencjalne zagrożenie.
W związku z tym rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar powiedział, że rząd rozważa wprowadzenie dodatkowych dni wolnych, po to, by rozładować tłumy. Chodzi o to, żeby nie wszyscy poszli na cmentarze 1 listopada.
– W tej chwili nie ma inicjatyw, aby odwoływać Wszystkich Świętych. Apelujemy natomiast, żeby w miarę możliwości Wszystkich Świętych urządzić sobie troszkę wcześniej albo troszkę później. Żeby odwiedzić groby bliskich w trochę innym terminie, żeby się nie tłoczyć – mówił na antenie Polsat News rzecznik GIS Jan Bondar. Dokładnie takie same zalecenia przekazywał rzecznik rządu Piotr Müller.
– Być może są jeszcze możliwe rozwiązania, których nie mogę zdradzać. Rządowy zespół zarządzania kryzysowego pracuje, zastanawia się jeszcze nad pewnymi ruchami, np. związanymi z dniami wolnymi w okolicach 1 listopada, ale to jest na zasadzie dyskusji – zdradził to, czego „nie może zdradzać” Bondar.
Tymczasem obostrzenia w czasie dni świątecznych nie są na razie zaostrzane, ponadto, co już zostało wprowadzone 10 października. A zatem wszędzie, a więc także na cmentarzach, obowiązuje nakaz noszenia maseczek.